No jak ktoś jest w stanie się wczuć w tak nie realne sytuacje to film moze sie podobac w przeciwnym razie po prostu wkurza że jest tak debilny. W sensie nierealny!
Gł. bohater spada ze skał pół kilometra w dół i nagle łapie się krawędzi ratując się przed śmiercią (nie jest nawet porządnie podrapany), potem nagle znajduje się w tym samym miejscu gdzie był (teleportacja?). Półgoły na dużym mrozie kąpie się w przeręblu (pod lodem) i po wyjściu z wody doskonale włada rękami, palcami i resztą ciała. Wiadomo, że mokra ręka na dużym mrozie przymarza do metalu, ale tutaj tak nie jest. Tyle (to i tak dużo) udało mi się zapamiętać z tego żenującego filmu.
bo to kino rozrywkowe jest.....taki intelektualny reset w całkiem dobrym wydaniu...:-)
Nie wiem może się mylę, ale ty chyba nie jesteś z pokolenia które urodziło się w latach 90tych a jeśli tak to cię nie rozumiem. Kiedyś oglądając te filmy nie patrzyliśmy na to czy film jest realny czy nie lecz na odwagę i męstwo głównego bohatera jako dziecko chcieliśmy być tacy jak on. Kochaliśmy go za to że był taki a nie inny dlaczego teraz ma być inaczej? Może już nie wszyscy jesteśmy dziećmi ale te filmy mają w sobie magię ciesz się że w ogóle mogłeś go obejrzeć, teraz już takich filmów nie robią
nie mniej jednak sceny kaskaderskie znalazły się w księdze rekordów ginesa :) a tego nikt nie podważy :)
ogladalem ten film za dzieciaka i nie wnikalem w szczegoly nawet po latach -_- wiele filmow na VHS czy na starym tv z wypuklym kineskopem ogladalo sie za dzieciaka i zawsze byl czlowiek zachwycony wielu z was pewnie krytykuje ten film porównujac je z teraźniejszymi produkcjami co jest błedem bo w tamtych czasach ten film byl genialny no i Sylwek wiecej nie trzeba bylo do sukcesu ^^
Nim coś napiszesz, ukryj wcześniej swój profil z ocenami, bo za każdym razem, gdy wypiszesz podobne głupoty wyjdziesz na kretynkę!
warto poczytać w ciekawostkach o filmie czy taki nie realny. a potem wypisywać takie bzdety. Oczywiście są momenty które w rzeczywistości by inaczej wyglądały ale który film nie ma jakiś błędów?
Hahahah, naprawdę szkoda mi dzieci, które oceniają filmy tego typu na oceny pokroju 2/10. Zajebisty klasyk kina akcji, jeden z lepszych filmów Sylwka. Oglądałem z 5 razy i dalej trzyma w napięciu.
Fakt. Ten film to klasyka kina. Też widziałem kilka razy i zawsze mi się podobał. A co do jego realności - każdy film jest przybajerowany żeby robił większe wrażenie... mało który film jest w 100% realny.
Chcesz realizmu, to sobie włącz Discovery. Ja chcę rozrywki i włączam sobie Cliffhangera, proste. :) PS. Nie wspomnę już o tak realistycznych arcydziełach, którym dałaś najwyższą ocenę, jak Avatar czy Zielona Mila. Nie zrozumcie mnie źle - Zielona Mila to świetny film! Ale zgodzimy się chyba, że na faktach to on oparty nie jest... :)
to prawda ale on też jest debilna, bo większość filmów jest nierealnych np.Zmierzch i Harry Potter
a Avatar jest realny? nie zrozum mnie źle ja też go wysoko oceniłem ale się pytam czy jest realny bo jak widzę wysoko oceniony i według Ciebie.Powiem tylko że w filmie ,,na krawędźi,,(moim klasyku z dzieciństwa) nie biegają przynajmniej niebieski istoty;) powtarzam oba filmy mimo to oceniam wysoko, a pisze bo nie rozumiem zakładania takiego tematu...