Jest co prawda kilka absurdów,ale poza tym,to całkiem przyzwoity film. Stone jest zjawiskowa,Woods jak zwykle znakomity,a Stallone,jak to Stallone-zawsze da radę. Zgodzę się,ze to nieco słabszy film z Sylwkiem z lat90-tych,ale nie taki słaby,jak go niektórzy malują. Film ma klimat,ciekawych bohaterów i całkiem zgrabną intrygę. Może mało oryginalną,ale ciekawą. No i to gorące Miami....