Opisując dokument ciężko nie nawiązać do filmowej realizacji i napięcia, jaka w latach 80. była pomiędzy Slyem a Arnoldem. Obecnie serdeczni przyjaciele, w 2023 roku w odległości zaledwie kilku miesięcy dostali swoje dokumenty od Netflixa niejako jeszcze raz stając do rywalizacji. Na tle trzyczęściowego dokumentu...
Zacznę od tego, że jestem fanem Sylvestra Stallone i spodziewałem się obejrzęć dokument, w którym poruszone zostaną wszystkie tematy życia Sly'a, nawet te niewygodne.
Uważam, że wyprodukowanie dokumentu przez Netflix to duży błąd i przez to wyszła trochę papka w stylu jak to było jak kręciło się Rockiego i Rambo....
Dlaczego nie ma tutaj żadnych komentarzy na forum? Jestem w szoku, opowiedziane bez zbytniego patosu, osobiste przemyślenia Sylvestra. Bardzo się wzruszyłam. Dla ludzi, którzy wychowali się na jego filmach pozycja obowiązkowa.
Największą siłą dokumentu "Sly" jest szczerość względem jego trudnej relacji z ojcem. Stallone w dokumencie dużo miejsca poświęca na tę relację. Co ciekawe matce nie poświęca w dokumencie zbyt dużo czasu. Matka jest obecna w tej produkcji we wspomnieniach z dzieciństwa. Relacja z ojcem natomiast dostaje dużo uwagi....
więcejTen film to epitafium dla samego siebie. Taka megalomania! Ten świat wokół pełen figur na własny temat... Ktoś, kto zna wszystkie filmy Stallone znudzi się, bo Stallone opowiada właściwie tylko o nich i o motywacjach, które nim kierowały, gdy je kręcił. Życie prywatne, to prawdziwe, pojawia się niejako obok (relacje z...
więcejNo niestety chociaż wielki szacunek ma do Sylwestra to sam dokument nudniutki. Można wyprasować koszule w czasie oglądania.
szybkim i oczywistym, ale sympatycznym ślizgiem przez filmy, w które wpisano więcej z tak zwanego realnego, niż nam się wszystkim wydawało..
tako rzecz budda sylvester przyłapany w kluczowym momencie sytuacyjnego życioskrętu na tak zwanym przewracaniu kolejnej kartki: że najmocniejsze ciosy zadaje życie.. że przez...